Piotrcovia weszła w decydującą fazę rywalizacji w tym sezonie z wysoką porażką w Kobierzycach i bardzo chciała zrehabilitować się we własnej hali w pojedynku z zespołem z Jarosławia. EUROBUD JKS pod wodzą Michała Kubisztala grają jednak bardzo dobrze i przyjechały do Hali Relax po zwycięstwo, które pozwoliłoby zrównać się punktami z naszą drużyną. I po pierwszej połowie to właśnie drużyna z Podkarpacia była bliższa wygranej. Prowadziła bowiem 16:14.
Piotrcovia miała jednak w tym dniu świetnie dysponowaną Karolinę Jureńczyk. Rzuciła aż dziesięć bramek, przy świetnej 83-procentowej skuteczności i to głównie dzięki jej trafieniom trzy punkty zostały w Piotrkowie. Po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją wróciła na boisko Patrycja Królikowska (3 bramki), a dobry mecz w piotrkowskiej bramce rozegrały Daria Opelt i Oliwia Suliga (trzy obronione rzuty karne). Jarosławianki do końca walczyły o korzystny wynik, ale w decydujących momentach popełniły kilka prostych błędów i w efekcie zeszły z boiska pokonane - 25:28.
Warto także odnotować powrót do hali Relax Agaty Wypych. Była szczypiornistka, która przez lata była ostoją piotrkowskiej drużyny, będzie teraz pomagać Krzysztofowi Przybylskiemu w roli drugiego trenera zespołu.
Piotrcovia - EUROBUD JKS Jarosław 28:25 (14:16)
Piotrcovia: Opelt, Suliga - Jureńczyk 10, Polaskova 5/2, Oreszczuk 3, Królikowska 3, Świerczek 2, Drażyk 2/1, Radushko 2, Waga, Grobelna, Sobecka, Szczepanek, Trbović, Schneider, Senderkiewicz.
Karne: 3/4
Kary: 2 min (Oreszczuk)
EUROBUD JKS: Kordowiecka, Kukharchyk - Gadzina 4, Dorsz 3, Mokrzka 3, Bancilon 3/2, Volovnyk 3, Zimny 2, Kozimur 2, Nestsiaruk 2, Gliwińska 2, Smolinh 1, Strózik.
Karne: 2/5
Kary: 2 min (Smolinh)